w bok mnie szturga.<br>Wieloryb ten z Hamburga<br>Przed rokiem z zoo zwiał<br>I mnie, zapewne, znał.<br><br>W Hamburgu najwidoczniej<br>Nasz okręt spostrzegł w stoczni<br>I potem nawet w wodzie<br>Rozpoznał mnie po brodzie.<br>Usiadłem mu na płetwie,<br>Bom Szwed, a każdy Szwed wie,<br>Jak płynąć, gdzie i skąd,<br>By szybciej zejść na ląd.<br><br>Tu jestem trzy tygodnie,<br>Tu dobrze mi, wygodnie,<br>Tu żyję niczym w bajce<br>Pliplajce - patatajce,<br>Nie pragnę zmiany żadnej,<br>Nie tęsknię do "Ariadny"<br>"Ariadnę" w pięcie mam,<br>Chcę tutaj zostać sam!"<br><br>Rzekł Brandon: "Skończ gadanie,<br>Nikt tutaj nie zostanie,<br>Przybywam w samą porę.<br>Na pokład cię zabiorę