Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się ześwinił.

Z ćwiartką wiśniówki, otuloną w dziurawą rękawiczkę, jest dziś być może Szajbus jedynym w tej części Europy klientem, który otrzymał oficjalne pozwolenie na picie nieobjętego marżą alkoholu spod stołu.

W czerwcu Sz. zamknął na kłódkę policjantów z komisariatu na Rynku Głównym w Krakowie. Po czym pokazał im przez szybę język i rozpiął spodnie.

- O proszę - zauważyła ze stoickim spokojem pani Krysia - kelnerka, podając piwo w pobliskim Zwisie. - Szajbus znów obnaża naszemu miastu swoje jestestwo.

Policjantów wyzwolili z niewoli dopiero po kilku godzinach strażacy. Kłódka okazała się równie twarda jak serce Szajbusa.

Jeszcze gorzej było z pewnym koniem, pozostawionym samopas
się ześwinił.<br><br>Z ćwiartką wiśniówki, otuloną w dziurawą rękawiczkę, jest dziś być może Szajbus jedynym w tej części Europy klientem, który otrzymał oficjalne pozwolenie na picie nieobjętego marżą alkoholu spod stołu.<br><br>W czerwcu Sz. zamknął na kłódkę policjantów z komisariatu na Rynku Głównym w Krakowie. Po czym pokazał im przez szybę język i rozpiął spodnie.<br><br> - O proszę - zauważyła ze stoickim spokojem pani Krysia - kelnerka, podając piwo w pobliskim Zwisie. - Szajbus znów obnaża naszemu miastu swoje jestestwo.<br><br>Policjantów wyzwolili z niewoli dopiero po kilku godzinach strażacy. Kłódka okazała się równie twarda jak serce Szajbusa.<br><br>Jeszcze gorzej było z pewnym koniem, pozostawionym samopas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego