podzieleni na dwa patrole: pierwszy udał się na Palenicę i zaczął poszukiwania w kierunku Szafranówki, zgodnie z kierunkiem sugerowanym przez fachowca Aeroklubu, drugi penetrował okolice Bereśnika, gdzie według niesprawdzonych informacji zaobserwowano pożar. W trakcie poszukiwań ratownicy otrzymali wiadomość, że na Placu Dietla w samym środku Szczawnicy odnaleziono duży kawałek skrzydła szybowca.<br>O godzinie 15.30 ratownicy znajdujący się w rejonie Bereśnika, odnaleźli rozrzucone w promieniu około 40 metrów różnej wielkości części szybowca, ożebrowanie, resztki poszycia, płatów itp. Mimo usilnych starań (do poszukiwań włączyli się przypadkowi turyści), pilota nie odnaleziono. Po powiadomieniu milicji i Aeroklubu Podhalańskiego o odnalezieniu części rozbitego szybowca, kontynuowano