Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 50
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
Polski. Doszedłem do tego wniosku nie dlatego, abym uważał takich ludzi jak Kwaśniewski czy Cimoszewicz za komunistyczne supermonstra. Pamiętam, tak się składa, lata czterdzieste oraz pięćdziesiąte i wiem, że (co niektórzy chcą teraz koniecznie wyrzucić z pamięci narodu) prawdziwe komunistyczne monstra żyły wtedy, że to nie represje marcowe i nie szykany stanu wojennego, lecz tamte porządki gomułkowskie (z czasów PPR) i bierutowskie (1948-1956) stanowiły kulminację komunistycznego terroru w Polsce i zbrodni dokonywanych na Polakach. Doszedłem do tego wniosku dlatego, bo uznałem, że po tym, co Polska przeszła w latach 1939-1989 nie możemy tu tolerować żadnych organizacji nawiązujących w jakiejkolwiek
Polski. Doszedłem do tego wniosku nie dlatego, abym uważał takich ludzi jak Kwaśniewski czy Cimoszewicz za komunistyczne supermonstra. Pamiętam, tak się składa, lata czterdzieste oraz pięćdziesiąte i wiem, że (co niektórzy chcą teraz koniecznie wyrzucić z pamięci narodu) prawdziwe komunistyczne monstra żyły wtedy, że to nie represje marcowe i nie szykany stanu wojennego, lecz tamte porządki <orig>gomułkowskie</> (z czasów PPR) i <orig>bierutowskie</> (1948-1956) stanowiły kulminację komunistycznego terroru w Polsce i zbrodni dokonywanych na Polakach. Doszedłem do tego wniosku dlatego, bo uznałem, że po tym, co Polska przeszła w latach 1939-1989 nie możemy tu tolerować żadnych organizacji nawiązujących w jakiejkolwiek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego