Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
z Podkarpacia."

Król w niezgorszym był humorze,
Więc powiada tak: "Melchiorze,
Fautynie i ty, Rochu,
Wtrąciłbym was trzech do lochu
I w kajdany zakuć kazał,
Bo spotkała mnie obraza,
Lecz że serce mam łaskawe,
Daję czas wam na poprawę."

I pociągnął niuch tabaki,
Bo był wtedy zwyczaj taki.
Podał zbójcom tabakierę,
Mówiąc: "Gęby macie szczere,
Jestem władcą tego kraju,
Lecz nie byłem w Biłgoraju.
Jeśli gwałt ma ujść wam płazem,
Pojedziecie ze mną razem."

Trzej brodacze, choć brudasy,
Wsiedli żwawo do kolasy
I kichnęli jednocześnie,
Tak jak nikt przy królu nie śmie.

Hajduk mruknął do forysia:
"A to heca będzie dzisiaj
z Podkarpacia."<br><br>Król w niezgorszym był humorze,<br>Więc powiada tak: "Melchiorze,<br>Fautynie i ty, Rochu,<br>Wtrąciłbym was trzech do lochu<br>I w kajdany zakuć kazał,<br>Bo spotkała mnie obraza,<br>Lecz że serce mam łaskawe,<br>Daję czas wam na poprawę."<br><br>I pociągnął niuch tabaki,<br>Bo był wtedy zwyczaj taki.<br>Podał zbójcom tabakierę,<br>Mówiąc: "Gęby macie szczere,<br>Jestem władcą tego kraju,<br>Lecz nie byłem w Biłgoraju.<br>Jeśli gwałt ma ujść wam płazem,<br>Pojedziecie ze mną razem."<br><br>Trzej brodacze, choć brudasy,<br>Wsiedli żwawo do kolasy<br>I kichnęli jednocześnie,<br>Tak jak nikt przy królu nie śmie.<br><br>Hajduk mruknął do forysia:<br>"A to heca będzie dzisiaj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego