ją wypalano starannie. <br>Kamień był drogi, ściągany z daleka, wykuwano na nim przeto wyłącznie rozporządzenia <br>królewskie albo tablice grobowe zmarłych dostojników. Wprawdzie wszystkie zapiski <br>kapłanów, ich obliczenia astrologiczne, astronomiczne, matematyczne i przyrodnicze <br>utrwalano również w kamieniu, kapłani jednak posiadali do tego celu własnych <br>skrybów i rzeźbiarzy.<br>W izbie przeznaczonej na tabliczki z zaklęciami na długim stole leżały liczne <br>amulety, od drogocennych, rzeźbionych w złocie lub onyksie, do najpospolitszych, <br>glinianych. Widniały na nich potworne twarze demonów, wiadomo bowiem, że zły <br>duch ucieka przed swym wizerunkiem. Obok amuletów spoczywały rzędem figurki <br>ludzkie odlane z ołowiu, służące do zadawania mąk lub śmierci na odległość