Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
bo przecież nie mogłem jej powiedzieć: "Nie chce mi się wstawać, bo ogarnęło mnie zupełne zniechęcenie i ciężka melancholia". Dla Melanii nie byłaby to choroba, ale dziwactwo.
- Zwariowałeś? - zawołała. - Po co ci stary taboret?!
- To jedyna pamiątka z mego dzieciństwa, którą rodzice zdołali uratować. Reszta poszła z dymem. Dookoła tego taboretu uczyłem się chodzić, a później, kiedy się ojciec na mnie pogniewał, musiałem przy nim obierać ziemniaki. Człowiek powinien mieć choć jeden przedmiot, który łączy go z dzieciństwem. Kiedy nań patrzę, łzy napływają mi do oczu.
- Nie mogli wynieść z mieszkania czegoś lepszego? - parsknęła Melania, ale nie omieszkała się natychmiast wzruszyć
bo przecież nie mogłem jej powiedzieć: "Nie chce mi się wstawać, bo ogarnęło mnie zupełne zniechęcenie i ciężka melancholia". Dla Melanii nie byłaby to choroba, ale dziwactwo.<br>- Zwariowałeś? - zawołała. - Po co ci stary taboret?!<br>- To jedyna pamiątka z mego dzieciństwa, którą rodzice zdołali uratować. Reszta poszła z dymem. Dookoła tego taboretu uczyłem się chodzić, a później, kiedy się ojciec na mnie pogniewał, musiałem przy nim obierać ziemniaki. Człowiek powinien mieć choć jeden przedmiot, który łączy go z dzieciństwem. Kiedy nań patrzę, łzy napływają mi do oczu.<br> - Nie mogli wynieść z mieszkania czegoś lepszego? - parsknęła Melania, ale nie omieszkała się natychmiast wzruszyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego