Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 45
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1997
tłumaczy pracownik prowizorycznej centrali telefonicznej w Hairatanie, afgańskim mieście graniczącym przez Amu-darię z Uzbekistanem.
Pracownik "poczty na korbkę" podkreśla z ulgą, że w tej części kraju, gdzie przyszło mu żyć, nie trzeba stosować drakońskich praw narzucanych ludności przez "nawiedzonych młodziaków", jak określa talibów Haszim Gadojew, znany polityk i aktor tadżycki. W Hairatanie po talibach, którzy kilka miesięcy temu niebezpiecznie zbliżyli się do granicy z Uzbekistanem, pozostała tylko jedna "pamiątka" - jedyny graniczny most zamknięty przez Uzbeków obawiających się masowej afgańskiej emigracji i fanatycznych bojowników Allaha. - Prawdopodobnie za kilka tygodni przejście znowu zacznie funkcjonować - twierdzi Achmed Szach Masud, minister obrony i legendarny
tłumaczy pracownik prowizorycznej centrali telefonicznej w Hairatanie, afgańskim mieście graniczącym przez Amu-darię z Uzbekistanem.<br>Pracownik "poczty na korbkę" podkreśla z ulgą, że w tej części kraju, gdzie przyszło mu żyć, nie trzeba stosować drakońskich praw narzucanych ludności przez "nawiedzonych młodziaków", jak określa talibów Haszim Gadojew, znany polityk i aktor tadżycki. W Hairatanie po talibach, którzy kilka miesięcy temu niebezpiecznie zbliżyli się do granicy z Uzbekistanem, pozostała tylko jedna "pamiątka" - jedyny graniczny most zamknięty przez Uzbeków obawiających się masowej afgańskiej emigracji i fanatycznych bojowników Allaha. - Prawdopodobnie za kilka tygodni przejście znowu zacznie funkcjonować - twierdzi Achmed Szach Masud, minister obrony i legendarny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego