Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
badań, o których mówi, nie udaje nam się odnaleźć.
Ilasz podkreśla, że do wyścigu o prezydenturę zgłosił się jako pierwszy. Zwracamy uwagę, że nie zebrał jeszcze wymaganych 100 tys. podpisów. - Ale co to za problem? Niech pan mnie uważnie posłucha: nie ma mnie w mediach, dlatego jestem. Rozumie pan? - pyta tajemniczo. Nie rozumiem, ale doceniam deklarację, że Ilasz całą kampanię chce przeprowadzić za własne, ciężko zarobione pieniądze.

Skąd je ma? - Jestem jednym z najlepszych prawników na Manhattanie, Polacy powinni być dumni, że mają takiego rodaka w Stanach - tłumaczy skromnie kandydat. Udało nam się ustalić, że założona osiem lat temu spółka Ilasz
badań, o których mówi, nie udaje nam się odnaleźć. <br>Ilasz podkreśla, że do wyścigu o prezydenturę zgłosił się jako pierwszy. Zwracamy uwagę, że nie zebrał jeszcze wymaganych 100 tys. podpisów. - Ale co to za problem? Niech pan mnie uważnie posłucha: nie ma mnie w mediach, dlatego jestem. Rozumie pan? - pyta tajemniczo. Nie rozumiem, ale doceniam deklarację, że Ilasz całą kampanię chce przeprowadzić za własne, ciężko zarobione pieniądze. <br><br>Skąd je ma? - Jestem jednym z najlepszych prawników na Manhattanie, Polacy powinni być dumni, że mają takiego rodaka w Stanach - tłumaczy skromnie kandydat. Udało nam się ustalić, że założona osiem lat temu spółka Ilasz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego