Mętrak, Andrzej Milczarkiewicz (Klub Kultury Filmowej w Zielonej Górze - dop. red.), Waldemar Chołodowski, Rafał Marszałek - wtedy młodzi chłopcy, dyskutowali zawzięcie. Ale cechą tych spotkań było poczucie ważności tego, o czym się mówi. Ważności kina! - wspomina na Forum LLF dyrektor programowy festiwalu Tadeusz Sobolewski. I dodaje, że wtedy - w czasach cenzury, tajnej policji - było jakieś porozumienie między twórcami i odbiorcami. Dziś obserwujemy rozwój współczesnej choroby kultury: skazujemy siebie nawzajem na nieważność. O tym, czy coś jest "dobre", warte przeczytania czy obejrzenia, decyduje aspekt handlowo-reklamowy. <br>Czy trzeba przywrócić cenzurę, by to zmienić?<br><br><br><tit>Skazany na niezgodę</><br><br>Niezależny reżyser Jacek Nagłowski (autor pokazywanej w konkursie