dostrzega związków, nie potrafi porządkować, posługuje się banalnym wzorem, kalkuje. Tu ma swe źródło np. szereg kłopotów z pisaniem i formułowaniem opinii. Jest dla mnie nie do pojęcia, jak w polskiej szkole, w której zasadniczym egzaminem pozostaje nadal egzamin pisemny (uczeń musi samodzielnie napisać kilkustronicowe wypracowanie na dany temat!), można tak dalece zaniedbywać rozwijanie tej umiejętności. Wiedza teoretyczna z zakresu kompozycji ogranicza się na ogół do znajomości schematu rozprawki. Ale problem w tym, że uczeń nie potrafi przywołać w pamięci ani jednego tekstu, który byłby rozprawką. Prawdę mówiąc, większość z nich także później nie będzie już pisać ani rozprawek, ani rozpraw, prócz