Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
r. młoda warszawianka Lidia W. wyszła wraz z mężem i znajomym na Cubrynę normalną drogą przez Galerie i Hińczową Przełęcz.
Użyłem tu określenia "normalna droga", bo tędy właśnie wiodła trasa zdobywców Cubryny i jest to najłatwiejsze wejście na szczyt. Najłatwiejsze nie oznacza jednak dostępne dla wszystkich. Cubryna przez Hińczową Przełęcz, tak jak i Mięguszowiecki Szczyt, to tury dla turystów dobrze już obytych z warunkami tatrzańskimi, nie ma tam bowiem szlaku prowadzącego jak po sznurku do celu. Tura ta wymaga umiejętności chodzenia po śniegu oraz kwalifikacji już niemal taternickich, a co najważniejsze - orientacji w terenie.
Na szczycie mąż zaproponował zejście zachodnią granią twierdząc
r. młoda warszawianka Lidia W. wyszła wraz z mężem i znajomym na Cubrynę normalną drogą przez Galerie i Hińczową Przełęcz.<br>Użyłem tu określenia "normalna droga", bo tędy właśnie wiodła trasa zdobywców Cubryny i jest to najłatwiejsze wejście na szczyt. Najłatwiejsze nie oznacza jednak dostępne dla wszystkich. Cubryna przez Hińczową Przełęcz, tak jak i Mięguszowiecki Szczyt, to tury dla turystów dobrze już obytych z warunkami tatrzańskimi, nie ma tam bowiem szlaku prowadzącego jak po sznurku do celu. Tura ta wymaga umiejętności chodzenia po śniegu oraz kwalifikacji już niemal taternickich, a co najważniejsze - orientacji w terenie.<br>Na szczycie mąż zaproponował zejście zachodnią granią twierdząc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego