Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
że Jan jest właśnie
taki, jaki powinien być, i ani o włos inny.

Teraz więc starałam się być ciągle w pobliżu
Jana. Towarzyszyłam mu nieodstępnie z pokoju do
pokoju, przy każdej jego pracy. Jan nie odnosił się do
tego ani ze zdziwieniem, ani z radością, ani z niechęcią.
Zachowywał się tak, jakby to było rzeczą zupełnie
naturalną i zwykłą, że obawiam się choćby
na chwilę pozostać sama.

Tego dnia Jan mył kryształy. Czynił to zawsze sam, raz
na sześć tygodni, nie dowierzał bowiem Katarzynie.


- Szkło to co innego - mawiał - ale kryształu
to już kobieta obmyć nie potrafi! (Wygłaszał te słowa
z takim
że Jan jest właśnie <br>taki, jaki powinien być, i ani o włos inny.<br><br>Teraz więc starałam się być ciągle w pobliżu <br>Jana. Towarzyszyłam mu nieodstępnie z pokoju do <br>pokoju, przy każdej jego pracy. Jan nie odnosił się do <br>tego ani ze zdziwieniem, ani z radością, ani z niechęcią. <br>Zachowywał się tak, jakby to było rzeczą zupełnie <br>naturalną i zwykłą, że obawiam się choćby <br>na chwilę pozostać sama. <br><br>Tego dnia Jan mył kryształy. Czynił to zawsze sam, raz <br>na sześć tygodni, nie dowierzał bowiem Katarzynie. <br><br><br>- Szkło to co innego - mawiał - ale kryształu <br>to już kobieta obmyć nie potrafi! (Wygłaszał te słowa <br>z takim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego