Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
emocji, na wytworzenie poczucia wspólnoty. Najłatwiej zewrzeć szeregi przez znalezienie i nazwanie wroga. Nie jest to sympatyczne, ale obawiam się, że będziemy to oglądać wielokrotnie podczas tej kampanii wyborczej. Język polityki zawsze był emocjonalny. Przypomnijmy sobie grubiańskie wypowiedzi marszałka Piłsudskiego czy przedwojennych posłów. W Polsce poziom agresji w polityce i tak jest mniejszy niż w innych krajach. W sejmie któregoś z państw postradzieckich wygarnięto serią z kałasznikowa. Bijatyki i przepychanki zdarzają się w parlamentach państw europejskich. Cyceron w swoich przemówieniach też był bardzo emocjonalny. Tyle że akurat on miał argumenty. A tam, gdzie brakuje argumentów, a lecą wyłącznie inwektywy, kończy się erystyka
emocji, na wytworzenie poczucia wspólnoty. Najłatwiej zewrzeć szeregi przez znalezienie i nazwanie wroga. Nie jest to sympatyczne, ale obawiam się, że będziemy to oglądać wielokrotnie podczas tej kampanii wyborczej. Język polityki zawsze był emocjonalny. Przypomnijmy sobie grubiańskie wypowiedzi marszałka Piłsudskiego czy przedwojennych posłów. W Polsce poziom agresji w polityce i tak jest mniejszy niż w innych krajach. W sejmie któregoś z państw postradzieckich wygarnięto serią z kałasznikowa. Bijatyki i przepychanki zdarzają się w parlamentach państw europejskich. Cyceron w swoich przemówieniach też był bardzo emocjonalny. Tyle że akurat on miał argumenty. A tam, gdzie brakuje argumentów, a lecą wyłącznie inwektywy, kończy się erystyka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego