Świata kupę widziałeś, mądre książki dla profesorów pisałeś, różnych ważnych ludzi znałeś, polityków, ministrów, a taki jakiś, bez... świadomości. Ty nie patrzysz w przyszłość, tylko dziś cię zajmuje. Ja pytam, a ty nic, tylko się krzywisz i coś bąkasz. Janie, ty masz pięćdziesiąt lat.<br>- Po prawdzie sam nie wiem, czego tak naprawdę chcę - wyznał Jassmont. - Sam sobie często zadaję pytanie: co dalej? - Instynktownie lgnął do tego prostego człowieka, jakim był Konstanty. Odwieczne pragnienie kontaktu z czymś skończonym i jasnym. Prosty, lecz nie prostak, szorstki, kiedy trzeba, ale potrafi być ciepły, bywa ironiczny, nawet rubaszny, ale umie zachować się taktownie. Zna swą wartość