Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
wiesz czemu? Bo jesteś dziwką i dajesz dupy, wiesz komu? Dwóch jest klientów: nuda i obojętność. Powinienem dostać klapsa po pupie, nie? - zaśmiał się histerycznie. - Nie łapię, nie kumam, gubię się, wymiękam. Czemu to takie dziwne, pokręcone? Coś zgubiliśmy, nie wiadomo co i kiedy. Jeszcze niedawno mieliśmy coś swojego, przynajmniej tak się wydawało... Jeszcze niedawno... A teraz biegamy jak kot z pęcherzem i szukamy byle namiastki, a jak znajdziemy, od razu nazywamy to życiem i chcemy wierzyć, że po to właśnie się żyje, żeby coś znaleźć i trzymać się tego do końca. Ale to pozór! Klienci płacą, więc wymagają. Dyndamy na pępowinach
wiesz czemu? Bo jesteś dziwką i dajesz dupy, wiesz komu? Dwóch jest klientów: nuda i obojętność. Powinienem dostać klapsa po pupie, nie? - zaśmiał się histerycznie. - Nie łapię, nie kumam, gubię się, wymiękam. Czemu to takie dziwne, pokręcone? Coś zgubiliśmy, nie wiadomo co i kiedy. Jeszcze niedawno mieliśmy coś swojego, przynajmniej tak się wydawało... Jeszcze niedawno... A teraz biegamy jak kot z pęcherzem i szukamy byle namiastki, a jak znajdziemy, od razu nazywamy to życiem i chcemy wierzyć, że po to właśnie się żyje, żeby coś znaleźć i trzymać się tego do końca. Ale to pozór! Klienci płacą, więc wymagają. Dyndamy na pępowinach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego