Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
sprawie wypadku nie posuwało go to ani na krok naprzód. Tyle tylko, że Sułek raczej odpadał jako podejrzany. On jeden tracił na śmierci rajdowca. Jeśli oczywiście w grę nie wchodziły inne elementy.
- Czy może pan mi powiedzieć - pytał dalej - jakie jest źródło pańskiego utrzymania?
- Jestem koncesjonowanym pośrednikiem handlu
nieruchomościami. Ot, taka sobie skromna, ale pożyteczna działalność.
- No, chyba z niezłymi dochodami, skoro może pan pożyczać miliony.
Do pokoju wszedł cicho porucznik.
- Wszystko się zgadza - powiedział. - Mecenas Trybała potwierdza, że obaj panowie byli u niego. Jest też w posiadaniu drugiego egzemplarza. Tyle, że nie jest to do końca formalnie, ale oni nie chcieli
sprawie wypadku nie posuwało go to ani na krok naprzód. Tyle tylko, że Sułek raczej odpadał jako podejrzany. On jeden tracił na śmierci rajdowca. Jeśli oczywiście w grę nie wchodziły inne elementy.<br>- Czy może pan mi powiedzieć - pytał dalej - jakie jest źródło pańskiego utrzymania?<br>- Jestem koncesjonowanym pośrednikiem handlu &lt;page nr= 183&gt;<br>nieruchomościami. Ot, taka sobie skromna, ale pożyteczna działalność.<br>- No, chyba z niezłymi dochodami, skoro może pan pożyczać miliony.<br>Do pokoju wszedł cicho porucznik.<br>- Wszystko się zgadza - powiedział. - Mecenas Trybała potwierdza, że obaj panowie byli u niego. Jest też w posiadaniu drugiego egzemplarza. Tyle, że nie jest to do końca formalnie, ale oni nie chcieli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego