Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
przyjęcia. Nawet gdyby cały blok nie mógł żyć z powodu wariactw jednego lokatora, nie można mu zabrać mieszkania. Bo prawo własności jest uważane za święte i bezwzględne. Prawo chroni własność, a nie obywateli. Jak chcemy żyć po ludzku, ta filozofia musi być odrzucona. Ale niech pan znajdzie prawnika, który panu taką ustawę napisze.

A czy ona obroniłaby się w Trybunale?

To jest drugi problem. Trybunał potrafi działać contra legem, a niższe sądy są nieprzewidywalne. Nie ma żadnej linii orzecznictwa. Panuje kompletne zamieszanie w prawie wynikające z chaosu w świadomości. Bo polskie elity - inaczej niż w starych demokracjach - nie mają żadnego wspólnego
przyjęcia. Nawet gdyby cały blok nie mógł żyć z powodu wariactw jednego lokatora, nie można mu zabrać mieszkania. Bo prawo własności jest uważane za święte i bezwzględne. Prawo chroni własność, a nie obywateli. Jak chcemy żyć po ludzku, ta filozofia musi być odrzucona. Ale niech pan znajdzie prawnika, który panu taką ustawę napisze.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;A czy ona obroniłaby się w Trybunale?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;To jest drugi problem. Trybunał potrafi działać contra legem, a niższe sądy są nieprzewidywalne. Nie ma żadnej linii orzecznictwa. Panuje kompletne zamieszanie w prawie wynikające z chaosu w świadomości. Bo polskie elity - inaczej niż w starych demokracjach - nie mają żadnego wspólnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego