Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
zadał śmiertelny cios? To miało dopiero ustalić śledztwo, które prokurator wojewódzki w S. powierzył najlepszemu detektywowi w województwie.

Drugi także nie żyje

Komisarz Hieronim W. ostro zabrał się do roboty. Dokładnie i kilkakrotnie przeczytał akta, dotyczące poszukiwania zaginionych chłopców i doszedł do wniosku, że skoro nie żyje Jarosław R., to taki sam los musiał spotkać jego przyjaciela - Jacka F., z którym wybrał się na ryby.
Tym razem cel poszukiwań był wyraźnie określony: szukano nie młodych ludzi, których można było różnie opisywać, ale zwłok siedemnastoletniego chłopaka, który został zamordowany pomiędzy piętnastym a dwudziestym piątym stycznia. Ze względu na to, że grunt był mocno
zadał śmiertelny cios? To miało dopiero ustalić śledztwo, które prokurator wojewódzki w S. powierzył najlepszemu detektywowi w województwie.<br><br>&lt;tit&gt;Drugi także nie żyje&lt;/&gt;<br><br>Komisarz Hieronim W. ostro zabrał się do roboty. Dokładnie i kilkakrotnie przeczytał akta, dotyczące poszukiwania zaginionych chłopców i doszedł do wniosku, że skoro nie żyje Jarosław R., to taki sam los musiał spotkać jego przyjaciela - Jacka F., z którym wybrał się na ryby.<br>Tym razem cel poszukiwań był wyraźnie określony: szukano nie młodych ludzi, których można było różnie opisywać, ale zwłok siedemnastoletniego chłopaka, który został zamordowany pomiędzy piętnastym a dwudziestym piątym stycznia. Ze względu na to, że grunt był mocno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego