Typ tekstu: Książka
Autor: Dobroczyński Bartłomiej, Owsiak Jerzy
Tytuł: Orkiestra Klubu Pomocnych Serc czyli: monolog-wodospad Jurka Owsiaka
Rok: 1999
wiedzieli, o których ja nie wiedziałem kompletnie. Między innymi czas spędzany u nich to był czas z muzyką. Im matka kupiła magnetofon "ZK140", który to magnetofon był piłowany, no, do ostatniej żyły po prostu. Taśmy gdzieś kombinowane, kupowane w radiu, przerabiane, żeby tylko coś zagrać.
A kiedyś razem zrobiliśmy coś takiego, że powtykaliśmy
takie wielkie napisy w słup stojący koło szkoły. Napisy: "Precz ze szkołą!", "Niech żyje rock'n'roll" czy jeszcze nawet nie rock'n'roll tylko: "Niech żyje big beat" lub coś w tym rodzaju. I tuż pod szkołą żeśmy to tak dla śmiechu powsadzali. Kiedy pisaliśmy, to była chyba wolna lekcja, jakieś dykty
wiedzieli, o których ja nie wiedziałem kompletnie. Między innymi czas spędzany u nich to był czas z muzyką. Im matka kupiła magnetofon "ZK140", który to magnetofon był piłowany, no, do ostatniej żyły po prostu. Taśmy gdzieś kombinowane, kupowane w radiu, przerabiane, żeby tylko coś zagrać.<br>A kiedyś razem zrobiliśmy coś takiego, że powtykaliśmy <br>takie wielkie napisy w słup stojący koło szkoły. Napisy: "&lt;q&gt;Precz ze szkołą!&lt;/&gt;", "&lt;q&gt;Niech żyje rock'n'roll&lt;/&gt;" czy jeszcze nawet nie rock'n'roll tylko: "&lt;q&gt;Niech żyje big beat&lt;/&gt;" lub coś w tym rodzaju. I tuż pod szkołą żeśmy to tak dla śmiechu powsadzali. Kiedy pisaliśmy, to była chyba wolna lekcja, jakieś dykty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego