Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
a świat wokół nas zmniejsza się do niewielkiej kuli, ograniczonej dwiema skałami, przez które woda wyrzeźbiła sobie drogę przed tysiącleciami.
Nie patrząc na mnie wyciągasz rękę i przeciągasz palcem po moim policzku.
- Dziękuję ci, że jesteś - mówisz.
Coraz bardziej przekonuję się o tym, że to nasze spotkanie nie może być takim sobie ot, przypadkiem, jakich pewno wiele zdarza się w życiu różnych ludzi. Zmieniłaś nie tylko moją teraźniejszość i przyszłość, ale w pewien sposób również moją przeszłość. Naturalnie, nie chodzi tu o Orwellowskie zawsze walczyliśmy ze Wschódazją, o dorabianie do bieżących faktów fałszywej historycznej ciągłości wstecz, nie. Mam na myśli zmianę punktów
a świat wokół nas zmniejsza się do niewielkiej kuli, ograniczonej dwiema skałami, przez które woda wyrzeźbiła sobie drogę przed tysiącleciami.<br>Nie patrząc na mnie wyciągasz rękę i przeciągasz palcem po moim policzku.<br>- Dziękuję ci, że jesteś - mówisz.<br>Coraz bardziej przekonuję się o tym, że to nasze spotkanie nie może być takim sobie ot, przypadkiem, jakich pewno wiele zdarza się w życiu różnych ludzi. Zmieniłaś nie tylko moją teraźniejszość i przyszłość, ale w pewien sposób również moją przeszłość. Naturalnie, nie chodzi tu o Orwellowskie zawsze walczyliśmy ze Wschódazją, o dorabianie do bieżących faktów fałszywej historycznej ciągłości wstecz, nie. Mam na myśli zmianę punktów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego