kursem - 32 mld zł. Później taryfa ulgowa skończyła się: w 2003 r. zarobiliśmy już tylko 19 mld zł. Teraz, po wejściu do Unii, mamy szansę te dochody zwiększać, bo wielu chce zobaczyć, z kim to się zjednoczyli. Przyjeżdżający nie chcą już jednak niczego nam wybaczać. Nie muszą już toalet, mafii taksówkowej, braku łazienek czy niesympatycznej obsługi. To się zmieniło. Będą się zachwycać Wieliczką, Wawelem, spływem Dunajca i Białowieżą, ale docenią też pobyt na wsi czy spływ Krutynią w spartańskich warunkach, zakończony jednak gorącym prysznicem w komfortowym pensjonacie, potem szklaneczką whisky z lodem albo kieliszkiem białego wina przed dobrą kolacją. Nie wybaczą