Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
wsunął do ust szczególnie soczysty kawałek pokarmu.
- Choćże bo pogoda jest - woła żona męża na pogodę.
- Oglądaj, to mi powiesz - "(..) wpierw wymusił na piętnastolatce stosunek analny (..)" przeskoczył parę linijek, żeby pominąć te jałowe opisy i szybciej co było na końcu "(..) dziewczyna ma świadomość, że nadchodzi śmierć (..)". No.., wytarł do czysta talerz kawałkiem chleba i pewnie z chęcią zjadłby jeszcze coś takiego fest ciężkostrawnego, ale musi uważać jest przecież po zawale.

- Zabili taksówkarza - krzyczy z pokoju żona.
- Znowu? - odpowiada głośno pan Korbiel - No niech mają teraz te sukinsyny, zawyżają ceny a później się dziwią.
I wraca zniesmaczony do lektury, lecz nagle dzwoni
wsunął do ust szczególnie soczysty kawałek pokarmu.<br>- Choćże bo pogoda jest - woła żona męża na pogodę.<br>- Oglądaj, to mi powiesz - "(..) wpierw wymusił na piętnastolatce stosunek analny (..)" przeskoczył parę linijek, żeby pominąć te jałowe opisy i szybciej co było na końcu "(..) dziewczyna ma świadomość, że nadchodzi śmierć (..)". No.., wytarł do czysta talerz kawałkiem chleba i pewnie z chęcią zjadłby jeszcze coś takiego fest ciężkostrawnego, ale musi uważać jest przecież po zawale.<br><br>- Zabili taksówkarza - krzyczy z pokoju żona.<br>- Znowu? - odpowiada głośno pan Korbiel - No niech mają teraz te sukinsyny, zawyżają ceny a później się dziwią. <br>I wraca zniesmaczony do lektury, lecz nagle dzwoni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego