Typ tekstu: Książka
Tytuł: Najprostszą drogą. Rozmowy z artystami
Rok: 1998
większość bohaterów jej wywiadów. To z jednej strony ułatwia, a z drugiej kłopocze, bo wymagana obiektywność staje się celem praktycznie nieosiągalnym, a rosną podejrzenia o kumoterstwo albo i inne grzechy.
A potem, na swoje nieszczęście, poprosiłem autorkę o maszynopis jej własnego wstępu, bo nie chciałem powtarzać tego, co mogło już tam być napisane. I to, co przeczytałem, wprawiło mnie w znaczne pomieszanie. Bo ten wstęp był - jest - tak doskonały, tak esencjonalny w przedstawieniu istoty rzeczy i naturalny w osobistym tonie, że poczułem całkowitą zbędność dodawania czegoś tam jeszcze na początku. Więc postanowiłem napisać coś na koniec. Nawet nie podsumowanie, nie posłowie, ale kilka
większość bohaterów jej wywiadów. To z jednej strony ułatwia, a z drugiej kłopocze, bo wymagana obiektywność staje się celem praktycznie nieosiągalnym, a rosną podejrzenia o kumoterstwo albo i inne grzechy.<br>A potem, na swoje nieszczęście, poprosiłem autorkę o maszynopis jej własnego wstępu, bo nie chciałem powtarzać tego, co mogło już tam być napisane. I to, co przeczytałem, wprawiło mnie w znaczne pomieszanie. Bo ten wstęp był - jest - tak doskonały, tak esencjonalny w przedstawieniu istoty rzeczy i naturalny w osobistym tonie, że poczułem całkowitą zbędność dodawania czegoś tam jeszcze na początku. Więc postanowiłem napisać coś na koniec. Nawet nie podsumowanie, nie posłowie, ale kilka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego