Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
z ulicy Żupniczej nie różni się od wyprodukowanego w Monachium czy filii indyjskiej. Firma sprzedaje go jako swój. - Siemens - mówi prezes zarządu spółki, Z. Kleszcz - wywiązał się ze wszystkich zobowiązań: utrzymał dogadany stan zatrudnienia, inwestuje tyle, ile deklarował. Zarobki są na poziomie średniej krajowej. To, co zwykle widać gołym okiem tam gdzie wszedł zachodni kapitał, czyli nowe płoty, trawa, proste krawężniki - też tu jest. Herbaty nie popija się ze słoików po musztardzie przy stanowiskach pracy, wucety są lepsze niż te, które ma się w domu. Widać komputery, bajery, samochody dla kadry. Prezes chciał, żeby jednak zostać przy polonezach. Ale jechał na przegląd
z ulicy Żupniczej nie różni się od wyprodukowanego w Monachium czy filii indyjskiej. Firma sprzedaje go jako swój. - Siemens - mówi prezes zarządu spółki, Z. Kleszcz - wywiązał się ze wszystkich zobowiązań: utrzymał dogadany stan zatrudnienia, inwestuje tyle, ile deklarował. Zarobki są na poziomie średniej krajowej. To, co zwykle widać gołym okiem tam gdzie wszedł zachodni kapitał, czyli nowe płoty, trawa, proste krawężniki - też tu jest. Herbaty nie popija się ze słoików po musztardzie przy stanowiskach pracy, wucety są lepsze niż te, które ma się w domu. Widać komputery, bajery, samochody dla kadry. Prezes chciał, żeby jednak zostać przy polonezach. Ale jechał na przegląd
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego