Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
że jego daleko posunięta obojętność w stosunku do własnych losów była m.in. powodem niesłusznego skazania. Ciekawe, czy Porter zademonstruje równie zdecydowaną obojętność wobec możliwości ubiegania się o bardzo wysokie odszkodowanie za siedemnaście lat spędzonych w więzieniu?

Romans z Mongołką

Niebawem przed stołecznym Sądem Okręgowym zasiądzie na ławie oskarżonych mongolska tancerka, 32-letnia Tsolmon D. Prokuratura oskarża kobietę o zabójstwo swego kochanka, warszawskiego przedsiębiorcy budowlanego, żonatego i ojca dwóch synów. Biznesmen poznał egzotyczną tancerkę przed trzema laty w jakimś podwarszawskim hotelu, gdzie zabawiała gości swoimi artystycznymi umiejętnościami. Tak mu się spodobała, że wynajął jej w Warszawie mieszkanie, dawał miesięcznie 3 tysiące
że jego daleko posunięta obojętność w stosunku do własnych losów była m.in. powodem niesłusznego skazania. Ciekawe, czy Porter zademonstruje równie zdecydowaną obojętność wobec możliwości ubiegania się o bardzo wysokie odszkodowanie za siedemnaście lat spędzonych w więzieniu?<br><br>&lt;tit&gt;Romans z Mongołką&lt;/&gt;<br><br>Niebawem przed stołecznym Sądem Okręgowym zasiądzie na ławie oskarżonych mongolska tancerka, 32-letnia Tsolmon D. Prokuratura oskarża kobietę o zabójstwo swego kochanka, warszawskiego przedsiębiorcy budowlanego, żonatego i ojca dwóch synów. Biznesmen poznał egzotyczną tancerkę przed trzema laty w jakimś podwarszawskim hotelu, gdzie zabawiała gości swoimi artystycznymi umiejętnościami. Tak mu się spodobała, że wynajął jej w Warszawie mieszkanie, dawał miesięcznie 3 tysiące
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego