imponującego rachunku sumienia; jednym z jego skutków jest stałe popieranie Polski na płaszczyźnie międzynarodowej. Francja obawia się, że rozszerzenie Unii zwiększy wpływy państwa niemieckiego. Najlepsze na te obawy lekarstwo to zacieśnienie więzów z Polską (całkiem głębokich w uczuciach społeczeństwa francuskiego). Polska z kolei potrzebuje sprzymierzeńców dla swojej polityki wschodniej, a tandem niemiecko-francuski może być sojusznikiem najpotężniejszym.<br>To są argumenty rzeczowe i szczegółowe. Ale za podjęciem - śmiałym i bez kompleksów - współpracy z Francją i Niemcami przemawia jeszcze argument ogólny i najważniejszy, choć może trudniej uchwytny.<br>Polska potrzebuje zwartej i solidarnej Europy. Bez zwartości nasze państwo, leżące na skraju Unii, nie będzie