Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Zamiast fotografować się z żoną na bankietach albo karmić brukowce szczegółami z ich 30-letniego pożycia małżeńskiego, woli wydać liryczną płytę "Gra żonie", najpiękniejszy album o miłości w historii polskiego rocka.

- W tej chwili buntem jest robienie rzeczy szlachetnych i porządnych - mówi. - To, czym karmią nas media, to w większości tandeta i paskudztwo. Budzenie sensacji za pomocą obsceny jest żenujące. Chamstwo nie jest prowokacją artystyczną.

Rozmawiam z wieloma artystami, którzy znają autora "Floty zjednoczonych sił". Wychodzi laurka - wszyscy mówią o nim dobrze. - Doskonały gitarzysta, świetny człowiek - chwali Muniek Staszczyk. - Ten facet nigdy nie zrobił z siebie błazna. Szacunek!

Waglewski fascynuje też
Zamiast fotografować się z żoną na bankietach albo karmić brukowce szczegółami z ich 30-letniego pożycia małżeńskiego, woli wydać liryczną płytę "Gra żonie", najpiękniejszy album o miłości w historii polskiego rocka. <br><br>- W tej chwili buntem jest robienie rzeczy szlachetnych i porządnych - mówi. - To, czym karmią nas media, to w większości tandeta i paskudztwo. Budzenie sensacji za pomocą obsceny jest żenujące. Chamstwo nie jest prowokacją artystyczną. <br><br>Rozmawiam z wieloma artystami, którzy znają autora "Floty zjednoczonych sił". Wychodzi laurka - wszyscy mówią o nim dobrze. - Doskonały gitarzysta, świetny człowiek - chwali Muniek Staszczyk. - Ten facet nigdy nie zrobił z siebie błazna. Szacunek! <br><br>Waglewski fascynuje też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego