Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
malowałam różowe obrazy, a potem zaczęłam się też tak ubierać. Robię to świadomie i nic mi już dzisiaj nie zagraża.
G: Jak teraz patrzysz na czasy czarnych ubrań w liceum?
A.B.: Byłam wtedy tak zakompleksiona, że mój wygląd miał mnie jakoś dowartościować. Teraz to olewam, mogę sobie pozwolić na tandetę. Wtedy wszystko musiało być zapięte na ostatni guzik.
G: Gdybyś miała córkę, wychowywałabyś ją w różu?
A.B.: Niekoniecznie. Chciałabym, żeby to był jej wybór. Z drugiej strony uważam, że dobrze jest wiedzieć, co to jest kicz i nie korzystać z tego tak nieświadomie.
Zawieszona w powietrzu
Glamour: Szyłaś ubranka
malowałam różowe obrazy, a potem zaczęłam się też tak ubierać. Robię to świadomie i nic mi już dzisiaj nie zagraża.&lt;/&gt; <br>&lt;who9&gt;G: Jak teraz patrzysz na czasy czarnych ubrań w liceum?&lt;/&gt; <br>&lt;who10&gt;A.B.: Byłam wtedy tak zakompleksiona, że mój wygląd miał mnie jakoś dowartościować. Teraz to olewam, mogę sobie pozwolić na tandetę. Wtedy wszystko musiało być zapięte na ostatni guzik.&lt;/&gt; <br>&lt;who9&gt;G: Gdybyś miała córkę, wychowywałabyś ją w różu?&lt;/&gt; <br>&lt;who10&gt;A.B.: Niekoniecznie. Chciałabym, żeby to był jej wybór. Z drugiej strony uważam, że dobrze jest wiedzieć, co to jest kicz i nie korzystać z tego tak nieświadomie.&lt;/&gt; <br>&lt;tit&gt;Zawieszona w powietrzu&lt;/&gt; <br>&lt;who9&gt;Glamour: Szyłaś ubranka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego