tak...</><br><WHO1>- ... jest pani, która pozwala mi wybierać.</><br><WHO2>- No tak.</><br><WHO1>- No. </><br><WHO2>- No, to dobrze, to kup takich, takich pomidorków ładnych też dla mnie...</><br><WHO1>- ...Tak? Kupić ci takich pomidorków?</><br><WHO2>- No, <gap reason="unclear"> nie wiem ile tam się kupuje, kilo dwa, czy na sztuki, czy coś...</><br><WHO1>- Nie, no na kila, to jest, wiesz, to jest taniocha.</> <br><WHO2>- No.</><br><WHO1>- Ale musisz zajrzeć do monitora.</><br><WHO2>- A, do monitorka, no.</><br><WHO1>- <vocal desc="laugh"> Dlatego chcę żebyś przyjechał, obiecałeś.</><br><WHO2>- No, właśnie, ja się zastanawiam kiedy. <vocal desc="mhm"> Jak kupisz pomidorki.</><br><WHO1>- <vocal desc="laugh"> Transakcja wiązana, chętnie kupię.</><br><WHO2>- Któregoś dnia, nie wiem, tam poniedziałek, wtorek, czy coś tam. </><br><WHO1>- Dobrze, zadzwonię <gap reason="unclear"> do ciebie po niedzieli.</><br><WHO2>- Dobra.</><br><WHO1>- A, co ty byłeś na