de facto usługi seksualne na rzecz armii księcia Witolda. Ksiądz Robak, cały zakapturzony, prosi króla na stronę, by powiadomić, że dobrzyński zaścianek właśnie się zbroi. Michał Wołodyjowski, mały rycerz, którego nieco przerastają obowiązki wojenne, powtarza namolnie: "W razie czego wysadzę się w powietrze!". Basia, nie mogąc tego słuchać, bije w tarabany.<br><br>Scena pożegnania króla z królową. Królowa mówi: "Bądź wierny, idź!"<br><br><tit>Ogólny przebieg działań bitewnych pod Grunwaldem</><br><br>Przyjeżdżają posłańcy z dwoma mieczami, co jest znakiem tajemnym przesyłanym królowi przez Klossa, że Krzyżacy, wspierani przez kwiat rycerstwa NATO, tym razem nie przyszli po klej. Jagiełło gra dalej na zwłokę, każąc księdzu Kordeckiemu