Typ tekstu: Książka
Autor: Ddobraczyński Jan
Tytuł: Święty miecz
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1957
wściekłości chciał uderzyć po raz drugi. Lecz w tej samej chwili
otoczyli ich rozbudzeni ludzie... Cios spadł na głowę sikkarysty. Byłby rozwalił
mu czaszkę, gdyby Paweł nie uczepił się ręki Kapitona.
- Nie zabijaj, bracie, nie zabijaj...
Nadbiegł także i Juliusz z obnażonym mieczem. Ktoś skrzesał ognia i zapalił
pochodnię. Płomień targał się, szarpany wiatrem. W migotliwym blasku zobaczył
Ariego leżącego w kałuży krwi.
- Dobij go - rozkazał żołnierzowi Juliusz.
Kapiton zdjął z szyi krótką mizerykordię. Ale Paweł rzucił się na ciało. Nakrył
je sobą.
- Nie zabijajcie - zawołał.
- Odstąp! - rozgniewał się Juliusz
- Nie zabijajcie...
- Odstąp, mówię!

- Nie, nie! Nie każ go zabijać, Juliuszu
wściekłości chciał uderzyć po raz drugi. Lecz w tej samej chwili <br>otoczyli ich rozbudzeni ludzie... Cios spadł na głowę sikkarysty. Byłby rozwalił <br>mu czaszkę, gdyby Paweł nie uczepił się ręki Kapitona. <br> - Nie zabijaj, bracie, nie zabijaj...<br> Nadbiegł także i Juliusz z obnażonym mieczem. Ktoś skrzesał ognia i zapalił <br>pochodnię. Płomień targał się, szarpany wiatrem. W migotliwym blasku zobaczył <br>Ariego leżącego w kałuży krwi. <br> - Dobij go - rozkazał żołnierzowi Juliusz.<br> Kapiton zdjął z szyi krótką mizerykordię. Ale Paweł rzucił się na ciało. Nakrył <br>je sobą.<br> - Nie zabijajcie - zawołał.<br> - Odstąp! - rozgniewał się Juliusz<br> - Nie zabijajcie...<br> - Odstąp, mówię!<br><br> - Nie, nie! Nie każ go zabijać, Juliuszu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego