Oscara</> za "<name type="tit">Szósty zmysł</>") włoscy krytycy nazwali od razu "<name type="tit">Pinokio 2000</>", robiąc aluzję do oczekiwanej z wielką niecierpliwością ekranizacji "<name type="tit">Pinokia</>", przygotowywanej przez <name type="person">Roberto Benigniego</>. <name type="person">Spielberg</> nie rzucił na kolana ani krytyków, ani publiczności. Film przyjęto z zainteresowaniem, życzliwością, lecz bez entuzjazmu. O tym, że nagrodzeni twórcy nie mogą liczyć na taryfę ulgową, najlepiej przekonał się laureat Złotego Lwa z 1994 r., <name type="person">Milcho Manchevski</> z Macedonii. W nagrodzonym wówczas filmie "<name type="tit">Przed deszczem</>" przedstawił proroczą, jak się okazało, wizję konfliktu etnicznego w swoim kraju. Z filmem "<name type="tit">Dust</>", zaprezentowanym podczas inauguracji tegorocznego festiwalu, zawierającym aktualne wątki polityczne, krytycy obeszli się bezwzględnie, nazywając go "<q>ciężkim