Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ustroju. Autor "Wielkiego przekrętu" chciałby hodować jedno i drugie w warunkach cieplarnianych: zakazać cudzoziemcom nabywania istniejących przedsiębiorstw, niech słono płacą i budują nowe, a te stare sprzedawać Polakom na ulgowych warunkach, żeby ich konkurencja nie przygniotła.
Ludzie, którym nasz demokratyczny system powierzył ster gospodarki, mają na szczęście inną receptę: nie taryfy ulgowej, tylko hartującej konkurencji, nie sztucznego powiększania zatrudnienia, tylko podnoszenia wydajności, nie darowania długów, tylko finansowej dyscypliny. Toteż tzw. liberałowie, a zwłaszcza Balcerowicz, są z furią atakowani na stronach tej książki, wręcz pomawiani o zdradę narodową. "W okresie komunizmu atakowano partię, że dławiła płace na rzecz radzieckich mocodawców - pisze Poznański
ustroju. Autor "Wielkiego &lt;orig&gt;przekrętu&lt;/&gt;" chciałby hodować jedno i drugie w warunkach cieplarnianych: zakazać cudzoziemcom nabywania istniejących przedsiębiorstw, niech słono płacą i budują nowe, a te stare sprzedawać Polakom na ulgowych warunkach, żeby ich konkurencja nie przygniotła.<br>Ludzie, którym nasz demokratyczny system powierzył ster gospodarki, mają na szczęście inną receptę: nie taryfy ulgowej, tylko hartującej konkurencji, nie sztucznego powiększania zatrudnienia, tylko podnoszenia wydajności, nie darowania długów, tylko finansowej dyscypliny. Toteż tzw. liberałowie, a zwłaszcza Balcerowicz, są z furią atakowani na stronach tej książki, wręcz pomawiani o zdradę narodową. "W okresie komunizmu atakowano partię, że dławiła płace na rzecz radzieckich mocodawców - pisze Poznański
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego