Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
zmieniać tego, co jest naokoło, tylko to, co się ma w środku. Rozumiesz?
- Nie bardzo.
- No, to patrz: jak cię boli ząb, a ty pojedziesz nad morze, to czy ząb wtedy przestanie cię boleć?
- Nie.
- A kiedy przestanie?
- Jak go wyleczę.
- No, więc widzisz. To o to chodzi. A twój tata tego nie rozumie.
- A co boli tatę, babciu?
- Wszystko go boli. On się wiele nie zmienił od dziecka. Jak był mały, też był taki złośnik. Narozrabiał, napsocił - a potem nie umiał się przyznać do winy, nie umiał przeprosić. Tupał nogami albo się zaciął i nic nie gadał. Do dziś mu
zmieniać tego, co jest naokoło, tylko to, co się ma w środku. Rozumiesz?<br>- Nie bardzo.<br>- No, to patrz: jak cię boli ząb, a ty pojedziesz nad morze, to czy ząb wtedy przestanie cię boleć?<br>- Nie.<br>- A kiedy przestanie?<br>- Jak go wyleczę.<br>- No, więc widzisz. To o to chodzi. A twój tata tego nie rozumie.<br>- A co boli tatę, babciu?<br>- Wszystko go boli. On się wiele nie zmienił od dziecka. Jak był mały, też był taki złośnik. Narozrabiał, napsocił - a potem nie umiał się przyznać do winy, nie umiał przeprosić. Tupał nogami albo się zaciął i nic nie gadał. Do dziś mu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego