Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
można się potknąć o bezdomnego, a parki zostały wyrwane spod kontroli naciągaczy i handlarzy narkotykami. Z murów i wagonów metra znikają wszechobecne jeszcze niedawno graffiti.

Times Square opuściły prostytutki, tanie kina pornograficzne i kieszonkowcy. Ten skwer w środku wąwozu wieżowców Manhattanu staje się znów dawnym "skrzyżowaniem świata" z nowymi kinami, teatrami, hotelami i sklepami firmowymi. Zmiany - zauważalne w mniejszym stopniu przez zasiedziałych nowojorczyków tworzących społeczeństwo "wiecznych narzekaczy" niż przez częstych gości stolicy amerykańskiego biznesu i sztuki - są w znacznej mierze przypisywane Rudolphowi Giulianiemu, który od pięciu lat jest burmistrzem Nowego Jorku.

Nic dziwnego, że Giuliani, przedstawiciel Partii Republikańskiej, polityk bardziej podziwiany
można się potknąć o bezdomnego, a parki zostały wyrwane spod kontroli naciągaczy i handlarzy narkotykami. Z murów i wagonów metra znikają wszechobecne jeszcze niedawno graffiti.<br><br>Times Square opuściły prostytutki, tanie kina pornograficzne i kieszonkowcy. Ten skwer w środku wąwozu wieżowców Manhattanu staje się znów dawnym "skrzyżowaniem świata" z nowymi kinami, teatrami, hotelami i sklepami firmowymi. Zmiany - zauważalne w mniejszym stopniu przez zasiedziałych nowojorczyków tworzących społeczeństwo "wiecznych narzekaczy" niż przez częstych gości stolicy amerykańskiego biznesu i sztuki - są w znacznej mierze przypisywane Rudolphowi Giulianiemu, który od pięciu lat jest burmistrzem Nowego Jorku.<br><br>Nic dziwnego, że Giuliani, przedstawiciel Partii Republikańskiej, polityk bardziej podziwiany
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego