pociekła mu cieniutka strużka krwi.<br>Mów, rozkazała Kenna. Mów. Mów wszystko. Zobaczysz, jak ci ulży.<br>Miecznik Esterhazy z ciekawością przypatrywał się Ciri, nie wstając zza dębowego stołu.<br>- Dla niej - odgadł, postukując obsadką pióra w przedstawiający dziwaczną grupę przycisk do papierów - ten miecz, o który prosiłeś w liście. Prawda, Bonhart? No, tedy oceńmy... Sprawdźmy, czy zgadza się z tym, co napisałeś. Wzrostu pięć stóp i dziewięć cali... I tak jest. Wagi stu dwunastu funtów... No, dalibyśmy jej mniej niż sto dwanaście, ale to drobny detal. Ręka, pisałeś, na którą rękawiczka numer piąty pasuje... Pokażmy rękę, jaśnie panno. No, i to zgadza się