Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu,o jedzeniu,o rodzinie
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu,o jedzeniu,o rodzinie
Rok powstania: 2001
na wakacje, ciocia z wuj z tym znaczy z, wujek, tak mówię na niego, bo tak
Aha.
No to byli tam i ten syn tam ich chyba z miesiąc czy ileś tam trzymał u siebie. Bo on tam pasuje,/ pozwiedzali sobie. Cioci to za gorąco było, bo ona taka jest tęga. Tak że nie ma już ochoty więcej jechać,/ ale właśnie córka uważa, że pewnie ojciec powinien być z tą matką pierwszą czy coś tam. Trudno powiedzieć, co na se uważa. Woli się do ojca nie odzywać.
No, na pewno. Może ma jakieś ukryte żale jeszcze z tych czasów właśnie, że
Aha.
No to byli tam i ten syn tam ich chyba z miesiąc czy ileś tam trzymał u siebie. Bo on tam pasuje,/ pozwiedzali sobie. Cioci to za gorąco było, bo ona taka jest tęga. Tak że nie ma już ochoty więcej jechać,/ ale właśnie córka uważa, że pewnie ojciec powinien być z tą matką pierwszą czy coś tam. Trudno powiedzieć, co na se uważa. Woli się do ojca nie odzywać.
No, na pewno. Może ma jakieś ukryte żale jeszcze z tych czasów właśnie, że
na wakacje, ciocia z <orig>wuj</> z tym znaczy z, wujek, tak mówię na niego, bo tak <gap></><br><who4>Aha.</><br><who1>No to byli tam i ten syn tam ich chyba z miesiąc czy ileś tam trzymał u siebie.<pause> Bo on tam pasuje,/ pozwiedzali sobie. Cioci to za gorąco było, bo ona taka jest tęga.<pause> Tak że nie ma już ochoty więcej jechać,/ ale właśnie córka uważa, że pewnie ojciec powinien być z tą matką pierwszą czy coś tam. Trudno powiedzieć, co na <orig reg="sobie">se</> uważa. Woli się do ojca nie odzywać.</><br><who4>No, na pewno. Może ma jakieś ukryte żale jeszcze z tych czasów właśnie, że
