tak, a potem chwali: świetnie to zagrałaś, podobasz mi się, wspaniale to zrobiłaś! O Boże jak ja lubię być chwalona... A to, że jestem sama, że muszę być dzielna, czasem twarda... dostałam od życia bolesną nauczkę, długo leczyłam się z mojego nieudanego małżeństwa i przysięgłam sobie, że już nie popełnię tego samego błędu. Wybrałam teatr, który mnie nie zawiódł.<br> L.M.: - Kiedy tak słucham tego, co pani mówi, przychodzą mi na myśl rezultaty, wielokrotnie zresztą powtarzanych, badań psychologicznych na temat: sukces i płeć, porażka i płeć, w wielkim skrócie rzecz ujmując. Otóż mężczyźni zarówno sukces jak i porażkę postrzegają dosyć wąsko, odnosząc