w takiej sytuacji zdarzało - wyobrazić, zobaczyć przed sobą postać tej kobiety (oto jak podporządkowujemy się utartym schematom - chciał zobaczyć tę kobietę, bo jakże często robią to bohaterzy powieściowi).<br> Wysiłki Adama nie zdały się jednak na nic.<br> Nie mógł na zawołanie stworzyć obrazu starej kobiety.<br> Jedyne, co "funkcjonowało", to wiedza o tej kobiecie, świadomość jej żywotności do ostatniej chwili życia, jej przyśpiewki, jej opowieści, zamiłowania w weselach, chrzcinach i pogrzebach.<br> A więc ceniła najbardziej rytualne szczyty, kamienie symboliczne życia człowieka.<br> Nie dzieliła jednak tych uroczystości, w zależności od rodzaju, na lepsze i gorsze, na weselsze i smutniejsze - traktowała je wszystkie jako równe sobie