do tego pracownicy, ani specjalnie wyszkoloeni i dociekliwi ankieterzy, tym bardziej nie sposób ich uzyskać przez zaostrzenie sankcji prawnych za ukrywanie przez otoczenie, rodzinę, lekarza przypadków prób samobójczych. Byłoby to bowiem nieskuteczne jako przepis, nie przystający do ukształtowanych przez wieki postaw etycznych i obyczajowych (omawianych m.in. również i w tej książce).<br><br>Po trzecie, przyjęcie założenia badawczego, zgodnie z którymi zarówno nieudane próby samobójcze, jak i samobójstwa dokonane są przejawem tej samej grupy postaw dewiacyjnych, rodzących się w sytuacji społecznego nieprzystosowania, izolacji, samotności, nie rozwiązuje bynajmniej problemu. Przy tych samych - lub zbliżonych - uwarunkowaniach określony typ zachowania autodestrukcyjnego może być bowiem przejawem zasadniczo