Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dialog
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 1958
Rok powstania: 1996
Andrzej Kijowski
SZANSA RACINE'A
1. Patrząc na warszawskie przedstawienie Fedry odnosiło się wrażenie, że jest to sztuka, wobec której aktor współczesny jest po prostu bezradny. Ten tekst obala wszystkie konwencje teatralne ukształtowane w ciągu XIX wieku, od rozbicia klasycznych kanonów teatralnych.
Bezradny wydaje się każdy gest aktora - nie wzmacnia tekstu, jest zawsze w stosunku do niego spóźniony. Wiersz Racine'a toczy się jak lawina. Nie wolno go ciąć pauzami, które pozwoliłyby aktorowi naprawdę "zagrać". Przerywanie tego wiersza jest zresztą niemożliwe: werset wynika z wersetu, nie istnieje bez następnych, budowa każdej kwestii jest żelazna, nienaruszalna. Nie ma czasu nawet na zmianę pozycji
Andrzej Kijowski&lt;/au&gt;<br>&lt;tit&gt;SZANSA RACINE'A&lt;/tit&gt;<br>1. Patrząc na warszawskie przedstawienie &lt;name type="tit"&gt;Fedry&lt;/&gt; odnosiło się wrażenie, że jest to sztuka, wobec której aktor współczesny jest po prostu bezradny. Ten tekst obala wszystkie konwencje teatralne ukształtowane w ciągu XIX wieku, od rozbicia klasycznych kanonów teatralnych.<br>Bezradny wydaje się każdy gest aktora - nie wzmacnia tekstu, jest zawsze w stosunku do niego spóźniony. Wiersz Racine'a toczy się jak lawina. Nie wolno go ciąć pauzami, które pozwoliłyby aktorowi naprawdę "zagrać". Przerywanie tego wiersza jest zresztą niemożliwe: werset wynika z wersetu, nie istnieje bez następnych, budowa każdej kwestii jest żelazna, nienaruszalna. Nie ma czasu nawet na zmianę pozycji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego