ale skuteczny: poświęć weekend! Niestety, nie zdołasz zaprowadzić ładu w ciągu jednego dnia pracy tam, gdzie od miesięcy szalał "twórczy" huragan. I pamiętaj, że na początku był chaos. Z chaosu, który do tej pory tworzyłeś nieświadomie, stwórz teraz jeszcze większy, który będzie początkiem czegoś pięknego i trwałego. Najpierw przygotuj duże tekturowe pudło. Otwórz wszystkie szuflady swojego biurka i szafek, zabierz z parapetów okiennych pojemniki z różnymi "bardzo ważnymi rzeczami" i wyrzuć to wszystko na podłogę. Co za piękna góra! Już widzę te pomięte papierzyska, gumki-myszki, setki spinaczy, połamane nożyczki, popsute długopisy, wypisane flamastry, notesy, kalendarze, opakowania po herbacie... Być może