Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
stole, leżym, bracie żartował Jerzy.
W pokoju na stole leżała koperta: "Do redakcji ŤGłosu Pokoleniať." List był bez znaczka.
Ktoś przyniósł... Jerzy rozdarł kopertę.
Do redakcji "Głosu Pokolenia"
Składam Wam serdeczne życzenia pomyślnego rozwoju pisma jako powstaniec i matka poległego powstańca, kapitana batalionu "Miotła ". Jestem Wam szczerze wdzięczna, żeście poruszyli temat tak śmiało. Wasz artykuł "Próba rachunku" dał mi wrażenie, że to mój jedyny, poległy syn wraz z Wami rzuca im w twarz okropną krzywdę wyrządzoną nam, akowcom. I jeszcze jedno, Panie Redaktorze, stanowczo macie złą kalkulację, pismo powinno kosztować nie siedem złotych, lecz piętnaście złotych.
Pozdrawiam Was serdecznie przewodnicząca Komitetu
stole, leżym, bracie żartował Jerzy.<br>W pokoju na stole leżała koperta: "Do redakcji ŤGłosu Pokoleniať." List był bez znaczka.<br>Ktoś przyniósł... Jerzy rozdarł kopertę.<br>Do redakcji "Głosu Pokolenia"<br>Składam Wam serdeczne życzenia pomyślnego rozwoju pisma jako powstaniec i matka poległego powstańca, kapitana batalionu "Miotła ". Jestem Wam szczerze wdzięczna, żeście poruszyli temat tak śmiało. Wasz artykuł "Próba rachunku" dał mi wrażenie, że to mój jedyny, poległy syn wraz z Wami rzuca im w twarz okropną krzywdę wyrządzoną nam, akowcom. I jeszcze jedno, Panie Redaktorze, stanowczo macie złą kalkulację, pismo powinno kosztować nie siedem złotych, lecz piętnaście złotych.<br>Pozdrawiam Was serdecznie przewodnicząca Komitetu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego