Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
Zb. Godz. 15.05 ponowny telefon z Morskiego Oka, w którym Kozubek Tadeusz donosił, że na Kazalnicy słychać wołanie o pomoc. Są to dwaj Słowacy. Jeden z nich odpadł, jest ciężko ranny.
Wiadomo było również, że jest to wypadek na lewej Kazalnicy, co oznaczało przeprowadzenie akcji w przewieszonym terenie. Na temat połaci interesującego nas masywu mówiło się w tym czasie wiele wśród taterników i ratowników. W dyskusjach wieczornych, kiedy to gadało się o wspinaczkach i o wypadkach, padały pytania: Co będzie, jeśli zacznie ktoś wołać z tamtego rejonu? Czy zdoła się dotrzeć do oczekującego pomocy? Jak "wyjąć" rannego spod okapu? Goprowcy
Zb. Godz. 15.05 ponowny telefon z Morskiego Oka, w którym Kozubek Tadeusz donosił, że na Kazalnicy słychać wołanie o pomoc. Są to dwaj Słowacy. Jeden z nich odpadł, jest ciężko ranny.<br>Wiadomo było również, że jest to wypadek na lewej Kazalnicy, co oznaczało przeprowadzenie akcji w przewieszonym terenie. Na temat połaci interesującego nas masywu mówiło się w tym czasie wiele wśród taterników i ratowników. W dyskusjach wieczornych, kiedy to gadało się o wspinaczkach i o wypadkach, padały pytania: Co będzie, jeśli zacznie ktoś wołać z tamtego rejonu? Czy zdoła się dotrzeć do oczekującego pomocy? Jak "wyjąć" rannego spod okapu? Goprowcy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego