zlikwidować świadków, rozwalić ich, wymazać, uciszyć czy jak się to jeszcze mówi i wtedy o każdej zbrodni można wymyślić i rozgłosić swoją własna wersję, zamiast potwora podać się za świętego lub bohatera. Nie chodzi o problem dobra ani zła, ale Wielki Nauczyciel i Wódz popełnił idiotyczne błędy, wykazał się absolutną tępotą, przeliczył się tak głupio, że to się wprost nie mieści w głowie. Po takiej kompromitacji, żaden inny polityk lub przywódca nie mógłby dalej rządzić, musiałby odejść lub został zmuszony do odejścia, jeżeli nawet udałoby mu się może uniknąć odpowiedzialności, to w każdym razie spotkałby się z powszechnym potępieniem. Ale Stalin