Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
wraca do rzeczywistości. Znów siedzi naprzeciw Adama i musi zrezygnować z jego propozycji.
- Nie mogę zostawić dziecka - wypchnięcie słów przez oporne wargi jest ciężkie jak utrata nadziei.
- Ja zostawiam dwoje.
Bodnie nie chce się nawet zauważyć głośno, odmienności sytuacji. Dzieci Adama są starsze od Ulki i pozostaną z matką.
- Ulka teraz najbardziej mnie potrzebuje, a to jest tysiąc dni. Tysiąc dni, Adam, nie mogę dziecka przegrać walkowerem.
- Oczywiście, jeśli tak czujesz - Adam wydaje się ciężko zawiedziony.
- Nie mogę, nie mogę... - powtarza Bogna. Srebrny księżyc tonie w srebrnej Rzece, Rzeka robi się czarna.

13.

- Aaam, likwidujemy stanowisko unit managera reklamiarzy - przy komunikowaniu
wraca do rzeczywistości. Znów siedzi naprzeciw Adama i musi zrezygnować z jego propozycji.<br>- Nie mogę zostawić dziecka - wypchnięcie słów przez oporne wargi jest ciężkie jak utrata nadziei.<br>- Ja zostawiam dwoje.<br>Bodnie nie chce się nawet zauważyć głośno, odmienności sytuacji. Dzieci Adama są starsze od Ulki i pozostaną z matką.<br>- Ulka teraz najbardziej mnie potrzebuje, a to jest tysiąc dni. Tysiąc dni, Adam, nie mogę dziecka przegrać walkowerem.<br>- Oczywiście, jeśli tak czujesz - Adam wydaje się ciężko zawiedziony.<br>- Nie mogę, nie mogę... - powtarza Bogna. Srebrny księżyc tonie w srebrnej Rzece, Rzeka robi się czarna.<br><br>13.<br><br>- Aaam, likwidujemy stanowisko unit managera reklamiarzy - przy komunikowaniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego