kilku siedziało i oglądało. Ale niczego, co wzbudzałoby podejrzenia, nie widziałem. Chyba jako prawnik bym zauważył. Zresztą gdyby ksiądz miał tego typu ciemną kartę, to przecież ubecja by ją wywlokła. To było 20 lat temu, kiedy ksiądz był zdrowym, silnym mężczyzną. On jest rocznik 1936, dobija do siedemdziesiątki. I co, teraz mu się to pojawiło? Osobiście nie wierzę. Żaden chłopak tam wtedy nie nocował. Ci, którzy się kręcili koło księdza, dorastali, zaglądali później na plebanię z żonami i z dziećmi. Można lubić chłopców czy dziewczynki, ale od lubienia do czynów lubieżnych jeszcze daleko.<br><br>- Ja na plebanii byłem przez osiem lat po