Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
jeśli chcesz nam towarzyszyć w wędrówce, nie oponuję. Kim jesteś, pal diabli. Ale umiałeś udowodnić, że w drodze bardziej się przydasz, niż zawadzisz.
Waligóra ukłonił się w milczeniu.
- Powinno nam się więc - podjął demeryt - dobrze i wesoło wspólnie wędrować. Jeśli naturalnie zechcesz powstrzymywać się od nadmiernej ostentacji w publicznym głoszeniu tez o twoim pozaświatowym pochodzeniu. Winieneś - wybacz szczerość - raczej powstrzymywać się od głoszenia czegokolwiek. Twoje wypowiedzi bardzo konfundująco kłócą się bowiem z twoim wyglądem.
Olbrzym ukłonił się ponownie.
- Kim naprawdę jesteś, powtarzam, w sumie mi obojętne, spowiedzi ani wyznań nie oczekuję i nie domagam się ich. Ale chciałbym wiedzieć, jakim imieniem
jeśli chcesz nam towarzyszyć w wędrówce, nie oponuję. Kim jesteś, pal diabli. Ale umiałeś udowodnić, że w drodze bardziej się przydasz, niż zawadzisz. <br>Waligóra ukłonił się w milczeniu. <br>- Powinno nam się więc - podjął demeryt - dobrze i wesoło wspólnie wędrować. Jeśli naturalnie zechcesz powstrzymywać się od nadmiernej ostentacji w publicznym głoszeniu tez o twoim pozaświatowym pochodzeniu. Winieneś - wybacz szczerość - raczej powstrzymywać się od głoszenia czegokolwiek. Twoje wypowiedzi bardzo konfundująco kłócą się bowiem z twoim wyglądem.<br>Olbrzym ukłonił się ponownie. <br>- Kim naprawdę jesteś, powtarzam, w sumie mi obojętne, spowiedzi ani wyznań nie oczekuję i nie domagam się ich. Ale chciałbym wiedzieć, jakim imieniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego