Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
nie przyjadą. Co za przykrość. - Szymon, stojąc przy barze, nachalnie przypatrywał się dziewczynie, ale ona udawała, że tego nie zauważa. - Jak myślicie, chłopaki, ile taka bierze za numer? - zapytał, podchodząc z flaszką do stolika. - Myślicie, że mnie stać? Może chociaż na laskę mi wystarczy? Przecież nie jest dużo droższa niż tirówki. Pewnie to kurwa z jakiejś bandyckiej agencji. Może zagadamy, co, chłopaki?
Chłopaki chyba uważali, że to dobry pomysł, bo się roześmiali.
- Daj jej spokój - Janek podniósł się zza stołu. - Chyba masz już dość.
- Ty, Jasiu, zawsze psujesz zabawę. Co się tak litujesz nad bandycką kurwą? Może też masz na nią
nie przyjadą. Co za przykrość. - Szymon, stojąc przy barze, nachalnie przypatrywał się dziewczynie, ale ona udawała, że tego nie zauważa. - Jak myślicie, chłopaki, ile taka bierze za numer? - zapytał, podchodząc z flaszką do stolika. - Myślicie, że mnie stać? Może chociaż na laskę mi wystarczy? Przecież nie jest dużo droższa niż tirówki. Pewnie to kurwa z jakiejś bandyckiej agencji. Może zagadamy, co, chłopaki?<br>Chłopaki chyba uważali, że to dobry pomysł, bo się roześmiali.<br>- Daj jej spokój - Janek podniósł się zza stołu. - Chyba masz już dość.<br>- Ty, Jasiu, zawsze psujesz zabawę. Co się tak litujesz nad bandycką kurwą? Może też masz na nią
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego